Międzynarodowy Dzień Motocyklistek: Just ride!

Co roku, w pierwszą sobotę maja przypada Międzynarodowy Dzień Motocyklistek (International Female Ride Day® - IFRD), który ma na celu celebrację motocyklizmu wśród kobiet jeżdżących oraz ich jednoczenie.

Hasło wydarzenia „Po prostu jedź!” („Just ride!”) dodatkowo ma na celu zachęcenie innych pań, które jeszcze nie odkryły piękna jednośladów, do rozpoczęcia tej aktywności. IFRD ma również na celu obalenie utartych [ograniczających płciowo] wyobrażeń o motocyklistkach oraz kobietach na motocyklach, promując różnorodność i równość płci. Kobiety biorące udział w IFRD demonstrują, że umiejętność jazdy na motocyklu jest ponadczasowa, niezależna od wieku i różnorodna wśród kobiet, które ją opanowały.

“Każda kobieta” głównym motywem IFRD 2024

Tematem przewodnim tegorocznej, osiemnastej już edycji wydarzenia jest hasło #IFRDEveryWoman. Ten hashtag stanowi symbol świętowania różnorodności i dynamicznego ducha kobiet w świecie motocykli i sportów motocyklowych.

"EveryWoman" („Każda Kobieta”) to pojęcie odnoszące się do zbiorowych doświadczeń, wyzwań i triumfów kobiet z różnych środowisk. Symbolizuje ono istnienie wspólnego mianownika, który łączy kobiety z odmiennych kultur, środowisk, grup wiekowych i z różnymi doświadczeniami. „EveryWoman” celebruje tę różnorodność i uniwersalność doświadczeń w ramach IFRD, podkreślając, że każda kobieta, niezależnie od jej indywidualnej sytuacji, odgrywa wyjątkową rolę i wnosi istotny wkład w zbiorową opowieść o kobietach za kierownicą motocykli.

Żeby wziąć udział wystarczy że … 

pojedziesz (just ride!). Sama czy w grupie - nie ma znaczenia. Tak samo jak rodzaj motocykla. Zaproś koleżankę, zabierz córkę, wnuczkę. Zainspiruj, daj przykład, naucz.


Co możesz zrobić, by tego dnia pokazać, że świętujesz:

  1. Wklej logo IFRD na swojej stronie internetowej, na Facebooku, Instagramie czy ulotce.

  2. Wydrukuj logo i umieścić je na swoim motocyklu. 

  3. Zrób sobie zdjęcie i wrzuć w media społecznościowe z hashtagami szerzącymi zasięgi: #FemaleRideDay #IFRD  #ifrdEveryWoman #ifrd2024 #internationalfemalerideday #justRide


Tutaj Facebook i Instagram organizatorów:

A teraz opowiem Wam historyjkę

Poczekaj. Korzystając z okazji, chciałam opowiedzieć Ci krótką historię o niechcianym pasażerze motocyklowym, który wymusił praktyczną przeróbkę i refleksję nad tym jakie miejsce zajmują kobiety w oczach producentów odzieży motocyklowej. 

Pasażer intruz, który zostawił po sobie ślad

Pewnego słonecznego dnia, wybrałam się na przejażdżkę moim scramblerem po wioskach. Włosy schowane pod kaskiem, rękawiczki dobrze dopasowane, a na twarzy uśmiech szeroki jak szosa, którą miałam przed sobą. Mało wiedziałam, że przyroda miała dla mnie nieco mniej przyjemne niespodzianki.

W trakcie jazdy, poczułam nagle dziwne mrowienie w prawym rękawie kurtki. Z początku pomyślałam, że coś się dzieje z materiałem, ale mrowienie szybko przekształciło się w intensywne żądło. Dosłownie. Okazało się, że towarzyszem mojej podróży stał się trzmiel, który, jak sądzę, postanowił urządzić sobie w moim rękawie bazę wypadową na resztę okolicy.

Sytuacja stała się nieciekawa w momencie, gdy uświadomiłam sobie, że zanim zdołam się zatrzymać w bezpiecznym miejscu, ów nieproszony gość może jeszcze nie raz zdecydować się na degustację mojego ramienia.

W końcu, po kilku wiecznościach i paru ugryzieniach, znalazłam bezpieczny zjazd. Gdy tylko motocykl stanął, z ogromną ulgą i nie mniejszym pośpiechem zaczęłam zrzucać z siebie kurtkę, jakby to była najgorętsza sprawa tego wieku. Trzmiel, nieco zamroczony swoim lotem w pendolino, wylądował na ziemi obok kurtki, jak przypuszczam, równie zdezorientowany co ja.

Wróciłam na motor, już bez nieproszonego pasażera, ale z kilkoma, bolesnymi nowymi bąblami pamiątkowymi na ramieniu. Reszta drogi przebiegła spokojnie, ale każdy kolejny owad latający w pobliżu był traktowany z należytym respektem i lekką paranoją.

Od trzmiela do DIY-bohatera

Ta przygoda z trzmielowym intruzem miała też konkretny skutek praktyczny. 

Nie chciałam już więcej takich niespodzianek dlatego stwierdziłam, że przerobię sobie rękaw, tak by mieć lepszą regulację. Porozglądałam się za rzepami, haftkami, guzikami, gumkami i innymi pasmanterianymi skrawkami, które mogłyby odegrać tę rolę. Zależało mi jednak, żeby było ładnie. Napisałam więc do producenta prośbę o przesłanie zapasowych zatrzasków. Z uśmiechem odpowiedział twierdząco. A ja dzięki temu nabiję sobie ładne zatrzaski w odpowiednim miejscu na rękawie, bez wielkiej ingerencji w materiał.

Dzięki tej modyfikacji, moje kolejne wyprawy będą bardziej komfortowe i pozbędę się rękawowej paranoi. Ponadto, nowy ‘klips’ będzie niezwykle użyteczny w różnych warunkach pogodowych, co jeszcze bardziej podbija słuszność tego ‘zachodu’.

Drobna zmiana, a jakże znacząca! 

Ale do czego zmierzam? Ta cała sytuacja z trzmielowym pasażerem na gapę i koniecznością modyfikacji kurtki skłania do refleksji nad pewnym aspektem motocyklowej odzieży. Otóż, odpowiedniki męskie często wyposażone są w więcej funkcjonalności. Mówimy tu o większej liczbie zatrzasków do regulacji, lepszych systemach zapięć, wentylacji, a także często lepszych ochraniaczach. Zastanawiające jest, dlaczego producenci odzieży motocyklowej przywiązują więcej uwagi do detali w przypadku odzieży męskiej.

Hej producenci, co z potrzebami kobiet motocyklistek?

Skąd taka różnica? Czy to kwestia przekonania, że mężczyźni potrzebują bardziej niż kobiety lepszej ochrony? Czy mają większe wymagania co do funkcjonalności odzieży? Czy istnieje przekonanie, że mężczyźni są bardziej skłonni do inwestowania w droższe, bardziej zaawansowane technologicznie elementy wyposażenia. A może to wynik założenia że to mężczyźni decydują się na dłuższe i bardziej ekstremalne wyprawy motocyklowe?


Te refleksje doprowadzają do wniosku, że być może nadszedł czas, aby producenci zaczęli równie poważnie podchodzić do potrzeb kobiet motocyklistek. Kobiet z roku na rok przybywa. Panie, tak samo jak Panowie, cenią sobie bezpieczeństwo, komfort i funkcjonalność, a dostosowanie odzieży do tych potrzeb mogłoby przyciągnąć więcej kobiet do świata motocykli, dając im poczucie, że ich potrzeby są równie ważne. 


Tym akcentem kończę wpis, życząc z okazji Międzynarodowego Dnia Motocyklistek, by producenci odzieży motocyklowej spojrzeli na nas - Panie - z taką samą powagą jak na Panów. A Wy? Co myślicie?


International Female
Ride Day: Just Ride!


Every year, on the first Saturday of May, International Female Ride Day® (IFRD) is observed, aiming to celebrate motorcycling among women riders and their unity.

The event's motto "Just ride!" further aims to encourage other women, who have not yet discovered the beauty of two-wheelers, to start this activity. IFRD also aims to dismantle the entrenched [gender-restrictive] perceptions about female motorcyclists and women on motorcycles, promoting diversity and gender equality. Women participating in IFRD demonstrate that the skill of riding a motorcycle is timeless, age-independent, and diverse among women who have mastered it.

“Every Woman” is the main theme of IFRD 2024

The theme of this year's eighteenth edition of the event is the #IFRDEveryWoman hashtag. This hashtag symbolizes the celebration of diversity and the dynamic spirit of women in the world of motorcycles and motorcycle sports.

"EveryWoman" refers to the collective experiences, challenges, and triumphs of women from different backgrounds. It symbolizes the existence of a common denominator that connects women from different cultures, backgrounds, age groups, and experiences. “EveryWoman” celebrates this diversity and the universality of experiences within IFRD, emphasizing that every woman, regardless of her individual situation, plays a unique role and makes a significant contribution to the collective narrative of women behind the handlebars.

To participate, you just need to...

ride (just ride!). Alone or in a group—it doesn't matter, nor does the type of motorcycle. Invite a friend, take your daughter, granddaughter. Inspire, set an example, teach.

What you can do to show you're celebrating that day:

  1. Post the IFRD logo on your website, on Facebook, Instagram, or a flyer.

  2. Print the logo and place it on your motorcycle.

  3. Take a photo and share it on social media with hashtags to spread the word: #FemaleRideDay #IFRD #IFRDEveryWoman #IFRD2024 #InternationalFemaleRideDay #JustRide

Here are the Facebook and Instagram pages of the organizers:

And now let me tell you a story

Wait. Taking this opportunity, I wanted to tell you a short story about an unwanted motorcycle passenger who forced a practical modification and reflection on the place women occupy in the eyes of motorcycle clothing manufacturers.

The intruding passenger who left a mark

One sunny day, I went for a ride on my scrambler through the villages. My hair tucked under a helmet, gloves well-fitted, and a smile as wide as the road ahead of me. Little did I know that nature had a less pleasant surprise in store for me.

During the ride, I suddenly felt a strange tingling in my right jacket sleeve. At first, I thought something was happening with the material, but the tingling quickly turned into an intense sting. Literally. It turned out that a bumblebee had decided to make my sleeve its base of operations for the sightseeing tour.

The situation became unpleasant when I realized that before I could stop in a safe place, this uninvited guest might decide to taste my arm more than once.

Finally, after what seemed like an eternity and a few bites, I found a safe exit. As soon as the motorcycle stopped, with great relief and no less haste, I began to shed my jacket as if it were the hottest issue of the century. The bumblebee, somewhat dazed by its express flight, landed on the ground next to the jacket, as I suppose, just as disoriented as I was.

I returned to the bike, now without the uninvited passenger, but with a few painful new souvenir bumps on my arm. The rest of the journey was peaceful, but every subsequent flying insect nearby was treated with due respect and slight paranoia.

From bumblebee to DIY-hero

This adventure with the bumblebee intruder also had a practical effect.

I didn't want any more surprises, so I decided to modify my sleeve to have better regulation. I looked around for velcro, hooks, buttons, elastics, and other haberdashery scraps that could play that role. I cared about it looking nice, so I wrote to the manufacturer asking for spare snaps. They replied positively with a smile. And thanks to this, I will fit nice snaps in the right place on the sleeve, without much interference in the material.

Thanks to this modification, my future trips will be more comfortable, and I will get rid of the sleeve paranoia. Moreover, the new 'clip' will be extremely useful in various weather conditions, which further justifies this 'venture'.

A small change, but very significant!

But to what end am I going? This whole situation with the bumblebee passenger hitchhiking and the need to modify the jacket leads to reflection on a certain aspect of motorcycle clothing. Namely, male equivalents are often equipped with more functionalities. We're talking about a greater number of snaps for adjustment, better fastening systems, ventilation, and often better protectors. It is curious why motorcycle clothing manufacturers pay more attention to details in men's clothing.

Hey manufacturers, what about the needs of female motorcyclists?

Where does this difference come from? Is it a belief that men need better protection more than women? Do they have higher demands regarding the functionality of clothing? Is there a belief that men are more likely to invest in more expensive, technologically advanced equipment? Or maybe it's assumed that men decide to go on longer and more extreme motorcycle trips?

These reflections lead to the conclusion that perhaps it is time for manufacturers to start taking the needs of female motorcyclists just as seriously. More and more women are riding motorcycles. Ladies, just like gentlemen, value safety, comfort, and functionality, and tailoring clothing to these needs could attract more women to the world of motorcycles, giving them the feeling that their needs are just as important.

With this note, I end the post, wishing on the occasion of International Female Ride Day, that motorcycle clothing manufacturers look at us—ladies—with the same seriousness as the gentlemen. What you think?

Previous
Previous

Scrambler Fever Rally 2024 zrobił nam wymarzony Dzień Dziecka!

Next
Next

Co nas czeka na Scrambler Fever Rally 2024?