Enduro na Fuerteventura i nie tylko…

Kiedy myślimy o idealnym sposobie na ucieczkę od codzienności, wielu z nas marzy o przygodzie, która zapewni nie tylko dreszczyk emocji, ale też możliwość podziwiania zapierających dech w piersiach krajobrazów. Niedawno (na przełomie lutego i marca 2024 r.) mieliśmy okazję doświadczyć właśnie czegoś takiego - wycieczki motocyklowej enduro po wyspie kanaryjskiej Fuerteventura.

Wypożyczalnia motocykli i przewodnik

Naszą wycieczkę enduro, obejmującą wypożyczenie sprzętu i motocykli (Honda CRF 250) oraz korzystanie z usług przewodnika, zorganizowaliśmy za pośrednictwem MJM Fuerteventura. Jakość wypożyczonego sprzętu była dobra – odzież, kaski i gogle nie tylko znajdowały się w świetnym stanie, ale także sprawiały wrażenie zupełnie nowych. Dostępna różnorodność rozmiarów zapewniła, że z łatwością dobieraliśmy rzeczy idealnie dopasowane do naszych potrzeb. Michał, założyciel MJM Fuerteventura, był naszym przewodnikiem i przez następne 4 godziny ukazał nam wyspę z niecodziennej perspektywy - prosto z siodła motocykla.

Krajobrazy jak z innego świata

Rozpoczęcie naszej czterogodzinnej wycieczki było jak wstęp do innego świata. Fuerteventura odsłoniła przed nami swoje surowe, ale zarazem niesamowite oblicze. Jazda przez kamieniste ścieżki i piaszczyste obszary była ekscytująca. Jednak to, co najbardziej zapadło w pamięć, to widoki, które towarzyszyły nam niemal na każdym kroku.

Z jednej strony, bezkresne pustynie i surowe krajobrazy, przypominające sceny z filmów science-fiction. Z drugiej – widoki na Atlantyk, o których nie mogłam przestać myśleć jeszcze długo po powrocie do domu. Z resztą, zapraszam do zobaczenia urywków z tej surowej wyspy pełnej ekscytujących wrażeń:

Ale… nie samymi motocyklami człowiek żyje ;)

Dzięki wypożyczeniu Jeepa 4x4 w ciągu 10 dni zwiedziliśmy wyspę wzdłuż i wszerz. Zdobyliśmy kilka wulkanów, zaliczyliśmy górską wspinaczkę i hiszpańskie disco. Wjechaliśmy na trudnodostępne plaże i miejscówki ukryte w ciężkich terenach, a ja pierwszy raz w życiu, właśnie tam, pływałam na skuterze wodnym.

Co warto zobaczyć na Fuerteventura

  1. Po pierwsze primo - Arco de las Peñitas

Arco de las Peñitas to spektakularna naturalna formacja skalna, znajdująca się na Fuerteventurze, która zachwyca swoją majestatycznością i pięknem. Znajdujący się w sercu wyspy, ten naturalny łuk skalny jest wynikiem erozji i działania naturalnych sił przez tysiące lat. Arco de las Peñitas jest częścią większego obszaru krajobrazowego, oferującego zapierające dech w piersiach widoki, szlaki piesze i możliwość obcowania z dziewiczą naturą.

Dojście do łuku stanowi przygodę samo w sobie, prowadząc przez malownicze wąwozy i surowe, skaliste tereny, które ukazują surowe piękno fuertewenturyjskiego krajobrazu. To urokliwe miejsce stanowi oazę spokoju i jest idealnym punktem dla tych, którzy pragną odpocząć od zgiełku cywilizacji, ciesząc się nieskażonym pięknem natury. I uwaga - na internetach czytaliśmy że dojście jest łatwe. No nie jest! Z tej wspinaczki zrezygnowało kilka osób które mijaliśmy. Są momenty gdzie trzeba po prostu się wspiąć - trochę jak pająk. Więc to nieprawda, że jest to łatwe zarówno dla dzieci jak i seniorów. Na pewno NIE DA SIĘ w japonkach (tak, takich turystów też mijaliśmy i… ze smutkiem na twarzach żegnaliśmy. Nie wierzcie internetom).

2. Po drugie primo - Plaże Fuerteventury:

2.1. Plaża Cofete i Roque del Moro

Cofete to perła wśród plaż, nie tylko na Fuerteventurze, ale również w całym archipelagu Wysp Kanaryjskich. Położona na południowym krańcu wyspy, na półwyspie Jandía, jest klejnotem w koronie naturalnego parku. Jej dzika, nieokielznana uroda, z niekończącymi się około 12 km złocistych piasków, jest dramatycznie oprawiona przez majestatyczne góry, tworząc niesamowity widok. Cofete zachwyca swoim surowym pięknem i dzikością, oferując odwiedzającym niezakłócony obraz natury. Ta szeroka, zachwycająca plaża pozostaje niezwykle niedostępna, co pozwoliło jej zachować dziewiczy stan.

Już sama droga na tę plażę jest atrakcją

2.2. Dunas de Corralejo

Imponujący park narodowy znajdujący się na północy Fuerteventury, słynący z rozległych wydm piaskowych, które rozciągają się na kilometrach wzdłuż wybrzeża. Ten naturalny cud składa się z drobnego, białego piasku, który został przetransportowany przez wiatr z oddalonych Saharyjskich pustyń, tworząc malowniczy krajobraz, który wydaje się być wprost z innego świata.

2.3. Morro Jable

Północna część wyspy to inna bajka niż południe, które jest wulkaniczne i czerwone. Na północy znajdziecie zieleń (której brakuje na południu). piękne palmy, spokojne wody i niekończący się złoty piasek.

2.4. Playa del Bajo de la Burra (Popcorn Beach): Zamiast piasku popcorn!

Co za ciekawostka! Playa del Bajo de la Burra, znana również jako Popcorn Beach, to unikatowe miejsce na mapie Fuerteventury, przyciągające wzrok swoim nietypowym piaskiem, który w rzeczywistości składa się z białych koralowców przypominających kształtem popcorn. Ta plaża, zlokalizowana na północnym wybrzeżu wyspy, w okolicy Corralejo, stała się popularna wśród turystów i miłośników fotografii dzięki swojej niezwykłej estetyce. Chociaż nie jest to idealne miejsce do tradycyjnego plażowania czy kąpieli ze względu na skaliste podłoże i obfitość koralowych "popcornów", to jednak oferuje niepowtarzalne doświadczenie i wspaniałe tło do niezapomnianych zdjęć. Popcorn Beach zachwyca swoją oryginalnością i jest dowodem na to, jak różnorodne i zaskakujące mogą być krajobrazy stworzone przez naturę.

3. Po trzecie primo - Ajuy i pirackie jaskinie w Caleta Negra

Ajuy (czyt. ‘ahuj’ - yuuuuppp!) - to malownicza wioska rybacka położona na zachodnim wybrzeżu Fuerteventury, jest znana nie tylko z czarnych, wulkanicznych plaż, ale także z fascynujących, historycznych atrakcji. Wśród nich wyróżniają się pirackie jaskinie w Caleta Negra, które kiedyś służyły za schronienie korsarzom i bukanierom przemierzającym wody Atlantyku. Te tajemnicze groty, wykute przez siły natury w miękkim wulkanicznym kamieniu, kryją w sobie wiele opowieści o dawnych czasach, kiedy to piraci byli częstymi gośćmi na kanaryjskich wyspach. Spacer ścieżką prowadzącą do jaskiń to jak podróż w czasie, która pozwala nie tylko podziwiać oszałamiające formacje skalne, ale również poczuć ducha przeszłości, w której morze było areną nie tylko przygód, ale i niebezpieczeństw.

Co jeszcze na tej Fuercie?

Do zwiedzania jest o wiele więcej. Jak chociażby wulkany, czy ukryte klejnot natury takie jak zaciszne, naturalne baseny wodne. Plaż jest co niemiara. I każda piękniejsza od poprzedniej. To do czego jednak trzeba się przyzwyczaić to wiatr, surowość i dramatyzm północnej części wyspy. Jest to ciekawe miejsce - jako alergiczka baaaardzo polecam. Bo właśnie tam, nie miałam żadnych, najmniejszych dolegliwości z tym związanych :)

Kulinarnie na Fuertaventura

Chcieliśmy przy tej okazji polecić kilka miejscówek, w których smakowało nam bardzo:

  • Land of Freedom - tapasy w centrum i wine tasting [link]

  • The Ugly Duckling - duńska kuchnia i najbardziej niesamowicie miła obsługa [link]

  • La Vaca Azul - pyszne owoce morza i ryba podana przez kucharza [link]

  • Pizzeria Margherita - prawdziwie włoska pizza [link]

Previous
Previous

The Distinguished Gentleman's Ride: motocyklem dla zdrowia mężczyzn

Next
Next

Dolomickie epickie przełęcze