Podsumowanie 2022 r.

2022 r. w innym wydaniu

Dawno nas tu nie było, a działo się sporo. Otóż 2022 r. minął nam nieco inaczej niż poprzednie lata. Ryk silników motocyklowych podziwialiśmy jedynie w roli obesrwatorów, a siodła tak dobrze nam znane zastąpiły jednoślady ale takie o ponad 100 kg lżejsze od Husiek. 2022 to rok wycieczek na elektrycznych rowerach MTB. Rok zabawy na singletrackach, przejażdzek po górach i sprawdzania jak smakuje nowe.

Pod banderą e-MTB

Zaznaliśmy eksplozji endorfin, luksusu lekkości, ciszy, ekscytujących zjazdów i skoków. Swoboda eksplorowania była ogromnym plusem - docieraliśmy w przepiękne miejsca, gdzie nie moglibyśmy wjechać motocyklem.

Poniżej kilka naszych wypraw uchwyconych głównie przez GoPro, a co dalej? Co przyniesie 2023? Dziś już wiemy, że coś bardzo ekscytującego i oryginalnego - ale o tym w kolejnym wpisie :)

W głąb Gran Canaria

Afrykańska Wyspa Gran Canaria nie bez powodu głównie kojarzy się z pięknymi plażami (video) i kolorowymi drinkami, ale warto poświęcić trochę czasu i wysiłku w poznanie jej drugiej, równie pięknej ale i zaskakująco ciekawej strony. Wysokie i dzikie lasy palmowe (foto), naruralne baseny, wydmy Dunas de Maspalomas (foto), czerwone skały (foto) i wiele, wiele więcej.

Zgodnie z naszą nową ideą rowerową '22, zdecydowaliśmy na eksplorację terenu na e-bajkach. Dzięki temu nakręciliśmy 50 kilometrową pentlę wzdłuż surowych, o nieco westernowym ‘vibie’ gór, zaczynając i kończąc w wypożyczalni rowerów Free Motion Bike Center w Maspalomas.

Kolejnego dnia wybraliśmy się na trekking do Roque Nublo (1813 m n.p.m.), góry o niezwykłym kształcie, będącej najbardziej rozpoznawalnym symbolem wyspy. Za rekomendacją koleżanki z Instagrama wybraliśmy się tam pod koniec dnia by doświadczyć zachodu słońca. I uwierzcie mi był najpiękniejszym, jaki w życiu widziałam (tutaj krótki filmik z drona).

MTB w Karkonoszach

Najfajniejszy bike park - czyli czeskie Dolni Morava

Złota Bielsko-Biała

MTB Srebrna Góra

i na koniec kilka photo-wspomnień

Previous
Previous

Sposób na zimową chandrę

Next
Next

Recenzja: Husqvarna FE 450